Site icon Albania po polsku

VLORA

Naszą wyprawę zaczniemy od turystycznego miasta, w którym przyszło mi mieszkać już prawie 11 lat.

Wlora, a tak naprawdę po albańsku Vlorë, to trzecie pod względem wielkości miasto położone w zachodnio południowej części kraju. Położona u wybrzeży Adriatyku, w zatoce walońskiej oraz otoczona górami Acrocerauni przyciąga swoim wspaniałym sródziemnomorskim klimatem. “Oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba….” upppps….. We Wlorze ponad trzysta dni w roku świeci słonce. Żyć nie umierać!

Wlora jest jednym z najstarszych miast w Albanii, została założona jako starożytna grecka kolonia w VI wieku p.n.e. pod nazwą Aulona. Miasto było ważnym portem Imperium Rzymskiego. W czasach nowożytnych Wlora była na krótko stolicą Albanii. Właśnie tu ogłoszono albańską Deklarację Niepodległości 28 listopada 1912 roku. Jest to także jedno z najbardziej kulturalnych i ekonomicznie znaczących miast południowo-zachodniej Albanii. We Wlorze znajduje się drugi co do wielkości port Albanii – Port Vlora.

Wybrzeże Wlory to około 19 km plaż. Plaż które od północy są szerokie i piaszczyste, a w stronę południa już kamieniste, węższe i dosyć krótkie. Raczej na pewno nienadające się na długie spacery brzegiem morza, do których my Polacy jesteśmy przyzwyczajeni.  Jednak zdecydowanie plaże kamieniste są piękniejsze. Woda jest lazurowa, turkusowa, czysta. Widoki są piękne. Kąpiel w ciepłym morzu z panoramą na góry to jest to czego polskiej zmarzniętej duszy potrzeba.


Raczej trudno tu o plaże publiczną. Zazwyczaj wszystkie są prywatne, ale zdecydowanie bardziej je polecam. Są czyste, niedrogie (dwa leżaki z parasolem to koszt 300-700 leke za dzień), z barem i restauracją iście w tropikalnym stylu. Plaże publiczne są zazwyczaj piaszczyste, dosyć brudne (niestety rzadko sprzątane) i ze względu na piasek niestety morze nie ma w tych miejscach turkusowego koloru, lecz przypomina bardziej nasz Bałtyk.

Jak na turystyczną miejscowość przystało nie brakuje tu kawiarni, lokali i restauracji. Wszędzie króluje kawa pod każdą postacią. Jedzenie typowo śródziemnomorskie, dość mocno nawiązuje do kuchni włoskiej. Nie trudno tu o typowe spaghetti czy risotto z wyśmienitymi owocami morza, włoska pizza, smażone czy grillowane rano złowione (co ważne!!!) ryby.  Lecz również wołowina grillowana, rozpływająca się w ustach baranina i dodatki w postaci biologicznych, pachnących na słońcu rosnących warzyw. Jest również mnóstwo skromnych małych lokali gatronomicznych, w których króluja stoły rodem z PRLu przykryte ceratowym obrusem, i gdzie serwuje się dania typowe i tradycjonalne w kuchni albańskiej.  Ale o tym w jednym z następnych wpisów. Zapomniałabym o wszech obecnych  fastfoodach, do których można wskoczyć na szybkiego sufflaq (kebab).

Jeśli szukacie mieszkania do wynajęcia we Vlorze, to tutaj link ! KLIK!

Ten wpis to bardzo krótkie i ogólne wprowadzenie. W następnych postaram się opisac atrakcje turystyczne,  rożne aspekty życia, tradycje, ludzi, kwestie podróżowania, bezpieczeństwa itd. Okiem Polki, dla Polaków którym wakacje all inclusive w Egipcie wyszły już nosem….  Jeżeli interesuje Was coś, macie jakieś pytanie, chcielibyście żebym poruszyła jakieś kwestie to bardzo proszę o kontakt!

*mieszkam tu już  11 lat, a dalej mówie na Vlore w trzech różnych językach, co jest tutaj zupełnie normalne i akceptowane. Dlaczego to podkreślam? Ponieważ w wielu przewodnikach, GPS-ach, na mapach czy znakach drogowych używane są nazwy w różnych językach. Dlatego warto wiedzieć, że VLORE to nazwa oryginalna z języka Albańskiego, VALONA to po włosku, a AULONA to pierwsza antyczna nazwa tego miasta.

WLORA – CIEKAWE MIEJSCA, KTÓRE MUSICIE ZOBACZYĆ

WLORA prawie Z LOTU PTAKA 😉

ZVERNEC, WYSPA I FLAMINGI

PRAWIE JAK NORWESKIE FIORDY……DZIKA LAGUNA NIEDALEKO WLORY

DURRES, WLORA, HIMARË CZY SARANDA? GDZIE JECHAĆ NA WAKACJE?



Polub i podziel się
Exit mobile version